piątek, 17 maja 2013

#14 Louis

Spacerując szarymi sierpniowymi ulicami Londynu, myślami w zapomnieniu. Zapomnieniu o tym co jest i będzie. Tym że nie ma przymnie kogoś kto pełnił w moim życiu ważną rolę - Louis. 

*Retrospekcja*
12 lat temu. Miałaś 5 lat.

- Patrz na mój zamek! -Krzyknął Louis, cały w piasku.
- Mój większy! -Krzyknęłaś z większym entuzjazmem niż On.
- Nie! -Chłopak posmutniał, wtedy ty go przytuliłaś. -Kiedyś weźmiemy ślub i będziemy szczęśliwi! - Uśmiechnął się.
- Przysięgasz? -Zapytałaś.
- Tak! Słowo! -Powtórzył, wtedy ty wyciągnęłaś z kieszeni pogniecioną kartkę i kredkę, po czym zaczęłaś pisać: Pszysiengam że ja i Louis weśmiemy ślub jak bendziemy dorośli. ( Specjalnie pisane z błędami ). 
- Podpisz się tutaj.
- No dobrze. - Chwycił małą kredkę i napisał dużymi literami swoje imię.
- Już się nie mogę doczekać! -Krzyknęłaś, a on zrobił to samo.
* miesiąc później *
- Mamo mogę iść do Louisa? -Zapytałaś, skacząc tuż przed Nią.
- Kochanie no właśnie...- Chwyciła cię za małą rączkę i zaprowadziła ku kanapie, po czym ty usiadłaś na niej. -Louis... Louis wyjechał.
- Gdzie wyjechał?
- Daleko kochanie. Nie będziecie się już mogli spotykać.
- Ale czemu nie będziemy? -W twoich małych oczkach pojawiły się łezki. Nie szczęścia z pewnością, lecz świadomości, że go naprawdę nigdy już nie zobaczę.
- Nie płacz. -Przytuliła cię mama.
*Koniec Retrospekcji*

Usiadłaś na ławce i wyjęłaś z kieszeni pogniecioną i lekko zaciemnioną kartkę. Było to oświadczenie kiedy kiedyś napisałaś z Louisem. Niby minęło 12 lat, a ty nadal go nie odszukałaś. Nie potrafisz o nim zapomnieć. Codziennie męczysz się z myślą i nadzieją o to że kiedyś go znajdziesz i znów będzie tak jak dawniej.
Z twoich oczu zaczęły spływać pojedyncze łzy. Jak codziennie. Wylałaś ich już strumień. Nagle zaczął padać deszcz. Zimny deszcz. Podniosłaś się z ławki i zaczęłaś biec w stronę domu. Niestety nie zważałaś uwagi na to kto kieruje się przed tobą. I to był błąd. Wpadłaś w jakiegoś chłopaka i oboje upadliście.
- Przepraszam. Nie zauważyłam cię. - Momentalnie się podniosłam.
- Spokojnie nie twoja wina. Nie zauważyłem cię również. - On także szybko się podniósł. Spojrzałaś na jego twarz. Była ci znajoma bardzo. Czy to Louis? 
- Louis? - Zapytałaś, chociaż mogłaś się ugryźć w język.
- Nie Louis, tylko David. - Podał dłoń.
- Eh... przepraszam z kimś cię pomyliłam. - Uścisnęłaś lekko jego dłoń - [t.i].
- Cholernie się rozpadało, może wejdziemy do kawiarni i przeczekamy, a przynajmniej wypijemy coś ciepłego. - Zaproponował. Nie byłaś pewna czy masz się zgodzić czy też nie, bo dopiero co się poznaliście, ale w sumie to dobry czas, żeby kogoś nowe poznać i spróbować zapomnieć o Louisie.
- Z miłą chęcią. - Odpowiedziałaś, po czym wszedliście do pobliskiej knajpki i zajęliście miejsce. - Ja zamawiam gorącą czekoladę, a ty?
- Ja również - Uśmiechnął się, po czym podszedł do kasy i zapłacił. - Więc mieszkasz tu dość długo? 
- Nie.  Mieszkam tutaj 3 lata, przeprowadziłam się tutaj z rodziną dlatego, że mama zostało przeniesiona z pracy właśnie tu. A ty?
- Ja tutaj mieszkam od dzieciństwa, jesteś Włoszką?
- Nie - Zaśmiałaś się. - Polką.
- Polska? U nas jest tutaj dużo Polaków i są bardzo mili. - Uśmiechnął się, po czym podszedła do was kelnerka z gorącą czekoladą.
*1 godzinę później*
Pół godziny temu wyszliście z kawiarni bo bardzo się wypogodziło. Ruszyliście w stronę parku. 
- Dlaczego nazwałaś mnie Louis? -Dopytał.
- Po prostu mi go przypominasz z wyglądu.
- Ja również mam wspaniałego kumpla o imieniu Louis, a nazwisko Tom... - Nie pozwoliłaś mu dokończyć.
- Tomlinson?
- Tak! Znasz?
- Oczywiście! - Krzyknęłaś ze zdumienia. -Podasz mi jego numer?
- No dobra - Czuł zakłopotanie, po czym podał ci jego numer.
- Dzięki - Odpowiedziałaś. - Muszę już lecieć! - Krzyknęłaś i zaczęłaś biec. 
- Spotkamy się jeszcze? - Krzyknął, nie odpowiedziałaś. Nie byłaś w stanie nic z siebie wykrztusić. Pobiegłaś do swojego pokoju. Wyjęłaś telefon i wystukałaś numer telefonu Louisa. Wzięłaś głęboki oddech i wcisnęłaś zieloną słuchawkę.
Po kilku minutach odezwał się czyiś głos.
- Halo? - Zapytał głos.
- Louis? 
- Tak, a kto pyta. - Wtedy w ciebie wszystko zamarło. Dosłownie. Usłyszałaś Louisa od 12 lat. 
- Louis to ja [t.i] - Zaczęłaś płakać, ze szczęścia.
- [t.i]? - Zamarł, bo nie odpowiadał. Bardzo się zdziwił czułaś to. - Skąd masz mój numer? Gdzie teraz jesteś? - Zadawał miliony pytań.
- Jestem teraz w Londynie bo tutaj mieszkam - Udało ci się odpowiedzieć jedynie na jedno pytanie.
- Spotkajmy się w parku za pół godziny w porządku?
- Tak! - Krzyknęłam ze szczęścia.
To prawda udało się! Za pół godziny zobaczysz Louisa od 12 lat!
Wyszłaś 15 po 16 i zaraz byłaś w parku. Poszłaś w wyznaczone miejsce, on już tam był. Siedział na ławce i rozglądał się. Wybuchłaś płaczem. Zamiast do niego biec po prostu płakaś. Zobaczył cię. Podniósł się z ławki i również zaczął płakać.
Podbiegłaś do niego i wskoczyłaś mu w ramiona. Nie chciałaś go puścić za żadne skarby. Za dużo czekania, za dużo wszystkiego. Płakaliście oboje.
- Louis tęskniłam! - Spojrzałaś w jego oczy. - Kocham Cię.
- Ja również... - Spoglądał głęboko w twoje tęczówki, po czym wasze usta lekko się złączyły. A złączyły się w pocałunek pełen miłości i tęsknoty. Teraz jedynie będzie lepiej, bo znalazłaś osobę swojego życia.
~~*~~
Proszę następny imagin tym razem ode mnie. Nie jest długi, ale ważnie że jest :3 Dziękuję za 11 tys. wejść ♥
 


15 komentarzy:

  1. boże cudowne *. * czekałam długo aż w końcu ty coś dodasz i się doczekałaam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebiste sory za słowo ale bardzo mi sie podoba!niby na początku smutne a potem super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo ! <3 zapraszam http://imaginyy1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. niesamowita opowieść ! bardzo mi się podoba kiedy dodasz , następny imagin ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam łzy w oczach. :oo

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny jeest * . *

    OdpowiedzUsuń
  7. Popłakałam się , niesamowity ♥

    http://ourimaginary89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super <3
    Mogłabym prosić imagina z Harrym z dedykacją dla Pauliny? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebiste !!!!!!!!!!!!pisz tak dalej.buziaki agitka XD

    OdpowiedzUsuń
  10. cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudny. *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Popłakałam się. Niesamowity

    OdpowiedzUsuń