sobota, 9 marca 2013

#4 Niall dla Mary (+18)

- Gdzie jedziemy? - Pytałaś, siedząc w aucie obok Niall'a który był za kierownicą.
- Dowiesz się w swoim czasie - Odpowiedział, uśmiechając się.
Po 10 min. jazdy dojechaliście w końcu na miejsce. Było to jezioro gdzie poznaliście się rok temu. Był pięknie przygotowany czerwony koc, a na nim kilka przystawek.
- Przygotowałeś to wszystko dla mnie? - W twoich [k.t.o. - kolor twoich oczu] tęczówkach, pojawiły się pojedyncze łzy.
- Tak, ty płaczesz?
- To ze szczęścia - Wtuliliśce się w siebie.
- Usiądzmy - Zaproponował, po czym usiedliście na kocu.
Przed wami rozciągał się cudowny widok - zachód słońca. Robiło się ciemniej, więc Niall zapalił kilka pomarańczowych świeczek.
- Pamiętasz rok temu? - zaśmiał się, obejmując cię w pasie.
- Jasne że pamiętam, nie zdołałabym zapomnieć - pocałowałaś go w blady policzek.
Tu zaczyna się +18:
Wymienialiście się kilkakrotnie spojrzeniami. Niall przybliżył się jeszcze bardziej do ciebie i zaczął całować, to po szyji to po policzkach i ustach. Uwielbiałaś jak to robił. W pewnym momencie lekko położył cię, po czym schylił się nad tobą i nie przestawał całować. Włożył dłoń pod Twoją bluzkę i lekko miział twoje piersi.
- Niall, nie tutaj - Zaprotestowałaś.
- I tak nikt tu nie przychodzi - Uśmiechnął się.
Zdjął z ciebie lekko bluzkę więc ty zrobiłaś to samo i ściągnęłaś z niego. Lekko jeździłaś ręką po jego torsie. Był umięśniony. Zdjął z ciebie stanik i zaczął lekko pieścić Twoje piersi. Odchyliłaś lekko głowę w tył. Wplotłaś swe palce w jego włosy i całowałaś. Było ci trochę niezręcznie bo w każdej chwili mógł ktoś was ujrzeć.
Niall zdjął z ciebie jeansy, a ty z niego.
- Boję się - Szepnęłaś.
- Rozluźnij się.
Byliście już całkiem nadzy. Role się odwróciły, teraz ty leżałaś na blondynie. Zaczęłaś lekko jeździć po jego członku. Robił się on coraz sztywny, a Niall czasem pojękiwał ty również.
Powtórnie role się odwróciły. Niall zjechał w dół i lekko pieścił ją języczkiem. Pojękiwałaś. Była ci przyjemnie. Miałaś rozchylone nogi na maksa. Odchylałaś za każdym razem głowę do tyłu.
- Zabrałeś gumki?
- Nie
- No to nie możemy kontynuuować.
- Kochanie, to jest wspaniały czas, aby pomyśleć o nowym członku naszej rodziny. Tu się poznaliśmy i tu warto... no wiesz - zaśmiał się.
- Niall to nie jest takie proste... Nie wiem czy jestem gotowa na bycie matką.
- Kochanie, obaj tego chcemu. Będziemy świetną rodziną!
Może miał rację. Może naprawdę przyszedł czas na to żeby pojawił się nowy członek naszej rodziny i w końcu przejśc na inny etap. Byłaś zdezorientowana, ale Niall naprawdę chciał być ojcem. Cały czas o tym mówił itd.
Uklękłaś na czworaka, a blondyn na kolanach. Lekko ustawił swego członka w pionie i... wszedł w ciebie. Poczułaś go w sobie. Intensywnie wchodził i wychodził. Było przyjemnie. Szarpnęłaś za koc i ścisłaś go w rękach. Krzyczałaś. Jęczałaś. Jednak za każdym razem Niall próbował cię uciszyć. On przeżywał to dyskretnie, ani razu nie zakrzyczał.
Po kilku minutach oboje byliście już nieźle zmęczeni. Gdy już to Niall przestał oboje upadliście na koc i oddychaliście ciężko.
- Było fajnie - Zaśmiał się.
- Zgadzam się - Odpowiedziałaś i chwyciłaś go za rękę, wpatrując się w gwiazdy.
- Są tak piękne jak ty.
- Mówisz tak bo leżymy tu razem nago? - Zaśmiałaś się.
- Mówię tak bo cię kocham - Po chwili wstaneliście, a Niall zabrał cię na ręce.
- Co ty robisz? - Zapytałaś.
Nie odpowiadział tylko zachichotał. Zaczął biec z tobą w stronę wody.
- Niall, nie! - Krzyknęłaś.
Z dużego wyskoku wskoczyliście do wody. Od razu wypłynęłaś, po czym podpłynęłaś do blondyna.
- Musisz zawsze robić na złość? - Zaśmiałaś się.
- Tobie zawsze! - Odpowiedział łobuzersko.
Objęłaś go, po czym składaliście sobie kilka namiętnych pocałunków.
- Będę matką - Szepnęłaś.
- A ja ojcem - Odpowiedział również szepcząc.
_________________________________________
Oczywiście z dedykacją dla Mary - Wybacz, że krótki :(
Nadal nie wierzę że napisałam +18, moją pierwszą w życiu. Za każdym razem jak pisałam jedno zdanie to się śmiałam i mówiłam: O mój Boże.
Haha :D Mam nadzieję, że się spodobał Imagin. Rozmyślałam nad nim długo.
Można dalej zamawiać Imaginy :) Pamiętajcie: Imię i z kim.
Pamiętajcie też, że możecie mi zadawać pytania w zakładce" Zadaj mi pytanie " automatycznie przeniesie was na mojego aska :)

8 komentarzy:

  1. Hehs. hah. Ja się śmieje jak takie czytam.xd Fajne. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Imagin jest świetny. :) Dziękuje ;*
    PS. Nie przejmuj się tym, że jest krótki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś cudownaa ; *

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha genialny jest ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zawsze się śmieje jak takie czytam!! Pisz dalej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ty masz talent!! Jak na pierwszy raz to wyszedł Ci świetnie! Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń