czwartek, 23 maja 2013

#15 Harry

Imagin dla Pauliny :)




- Harry, obudź się.
- Po co?
- Mała płacze. Idź do niej.
- Ale dlaczego ja ?
- Bo to zawsze ja do niej chodziłam. - chłopak westchnął cicho i wytarmosił się z łóżka. Wyszedł z pokoju i skierował się do pokoju naszej córeczki. Nagle z pokoju dobiegł mnie jakiś krzyk. Wybiegłam szybko z pokoju i po dosłownie dwóch sekundach znalazłam się w pokoju Darcy. Harry chodził nerwowo po pokoju z małą na rękach, a ta ciągle płakała i nie chciała się uspokoić. Chłopak jak mnie zobaczył oddał mi dziewczynkę i wyszedł z pokoju. Zdenerwowałam się. Nakarmiłam dziecko i położyłam ją spać. Następnie weszłam zdenerwowana do naszej sypialni. Harry siedział na łóżku odwrócony plecami do mnie. Pokręciłam głową i zabrałam swoją poduszkę oraz koc. Poszłam spać do małej. Na szczęście była tam kanapa. Położyłam się na niej i tak jak moja córeczka momentalnie zasnęłam. Obudziłam się około dziesiątej rano. Gdy mała jeszcze spała poszłam na dół do kuchni. Przygotowałam jej ulubioną, bananową kaszkę, a sobie zrobiłam płatki z mlekiem. Położyłam posiłki na tacy i z powrotem weszłam na górę. Darcy już zdążyła się obudzić więc postanowiłam ją nakarmić. Gdy wszystko już zjadła położyłam ją i sama zjadłam swoje śniadanie. Gdy je jadłam zastanawiałam się o co wczoraj Hazzie chodziło. W ogóle gdzie on jest. O tej porze siedzi już przed telewizorem, a nic tam przecież nie słyszałam. Trochę podenerwowana odłożyłam miskę na stolik i poszłam do sypialni. Loczka nie było. Szafa była otworzona. Nie było w niej ubrań Harry'ego. Na łóżku była jakaś kartka.

                                                                                       
                                                              
                                                               " Droga Katy,
Przepraszam, że Cię zostawiłem. Kocham Cię i zawsze tak będzie, ale ja już nie mogę. Wytrzymałem sześć miesięcy i dłużej nie wytrzymam. Potrzebuję odpoczynku. Kocham Cię i Darcy tak samo, ale już tak nie umiem. Mamy tylko osiemnaście lat. Potrzebuję czasu. Nie szukaj mnie. Za niedługo się odezwę. Obiecuję,
Na zawsze Twój Harry. "



Właśnie tego najbardziej się bałam. Że mnie zostawi. No i stało się. Moje najgorsze przeczucia się potwierdziły. Trzymałam mocno kartkę, a z moich oczu lały się łzy. Ale nie mogłam się poddać. Nie dla niej. Z pokoju obok rozległ się płacz. Odłożyłam kartkę na swoje miejsce, wytarłam oczy i poszłam zobaczyć Darcy. Gdy ją zobaczyłam znów chciało mi się płakać. Mała strasznie go przypominała. Te pięknie zielone oczy i dołeczki. Dla niej nie mogłam się poddać. Postanowiłam poczekać na jakiś znak od ukochanego. Wzięłam dziewczynkę na ręce i próbowałam uspokoić. Po kilku minutach śpiewania kołysanek zasnęła. Ja wyszłam z jej pokoiku i weszłam do sypialni. Wzięłam jedną z ramek, w której znajdowało się nasze wspólne zdjęcie. Dzień, w którym wyznaliśmy sobie miłość. Znów zaczęłam płakać. Po około godzinie zasnęłam.

                                                              * 2 lata później *


Razem z Darcy i Fabianem poszłam na spacer. Gdy dwa lata temu Harry mnie zostawił byłam w trzecim tygodniu drugiej ciąży. Teraz Darcy ma dwa i pół roku, a Fabian nie całe półtora. Harry nadal nie dawał znaku życia. Mimo to nie poddawałam się. Czekałam na niego. Dzisiaj mija rocznica naszego związku. To już pięć lat. Darcy podbiegła do fontanny, która stała na środku placu, a Fabian spał. Ja usiadłam na ławce i zaczęłam czytać książkę, co jakiś czas spoglądając na Darcy, czy nic jej nie jest. Po około trzydziestu minutach z wózka dobiegł mnie płacz. Wzięłam małego na ręce i dałam mu soczek. Synek od razu się uspokoił. Gdy wygodnie usiadłam zorientowałam się, że przygląda mi się jakiś mężczyzna, który usiadł obok. Nie mogłam w to uwierzyć. W mich oczach pojawiły się łzy. Obok mnie siedział właśnie Harry. W jego oczach także można było dostrzec łzy. Siedzieliśmy tak w ciszy patrząc na siebie. W końcu nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem. Ukochany zbliżył się do mnie, pocałował w czoło i przytulił. Siedzieliśmy tak przez około dziesięć minut. Z moich oczu nadal kapały łzy. Po chwili podbiegła do nas Darcy. Patrzyła na nas pytająco.
- Mamo. Kim jest ten pan? - spytała córeczka. Harry odsunął się ode mnie i spojrzał na mnie. Ja pokiwałam głową na znak "tak". Chłopak zszedł z ławki i uklęknął przed małą.
- Cześć. Ja jestem Harry. Jestem twoim tatą. - mimowolnie uśmiechnęłam się. Mała zrobiła to samo i przytuliła się do chłopaka. Wyszliśmy z parku jako szczęśliwa rodzina.

* 3 lata później *

- Czy ty Harry Styles, bierzesz sobie tę o to Katy za żonę?
- Tak.
- Czy ty Katy Johnson, bierzesz sobie tego o to Harrego za męża?
- Tak.
- Harry, możesz pocałować pannę młodą.
Chłopak chwycił w dłoń mój podbródek i delikatnie musnął moje wargi swoimi. Wszyscy zgromadzeni zaczęli klaskać, a my uśmiechaliśmy w przerwach na pocałunki. Po upływie godziny znaleźliśmy się na sali. Pierwszy taniec zatańczyliśmy w czwórkę. Ja, Harry, Darcy i Fabian. Dzieci niestety po chwili zrezygnowały i pobiegły do Anne, więc mogliśmy zatańczyć tylko we dwoje. Patrzyliśmy sobie w oczy. Czułam, że już na zawsze będziemy razem. Kochając się. Chłopak przybliżył swoją twarz do mojej.
- Kocham Cię. - szepnął. - Już na zawsze będziemy razem. - dodał.
- Ja też Cię kocham. - powiedziałam i musnęłam jego wargi swoimi. 

                                                                          ~~*~~

        5 komentarzy = następny imagin

10 komentarzy:

  1. ciekawy ;))) podoba mi się ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to fajnee ^^ Tylko prosze, nie dawaj imion, tylko dawaj "[T.I]" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się podobaa :-)
    Jak najbardziej daję ci 9/10 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku aż się popłakałam <3 dziękuję! ~Paulina

    OdpowiedzUsuń
  5. Exxtra... szkoda, że tak szybko mu wybaczyła :(... ale i tak piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Owww urocze.
    Podoba mi sie i to bardzo ;D

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny:):)… i tyle

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny bardzo mi się podobają te twoje imaginy

    OdpowiedzUsuń